Jutro walentynki.. więc będzie słodko i romantycznie;)
Prezentujemy jedną z trzech koncepcji, które powstały w ramach projektu indywidualnego dla Justyny i Joosta. Ona - Polka, on - Holender. Połączyła ich miłość do rowerów, dlatego motyw przewodni ich ślubu i wesela nie mógł być inny jak jednoosobowy, holenderski rower.
Poznali się przypadkiem w Amsterdamie, jakiś czas po tym jak Justyna przeprowadziła się do Holandii. Pierwsze spotkanie było krótkie ale zaowocowało rowerową randką. Z inicjatywą wyszedł Joost, który postanowił nauczyć jeździć Justynę na rowerze bez trzymania kierownicy rękami. Wymienili się telefonami, podpisując się jako "bicycle teacher" i "bicycle student" i umówili na rowerową lekcję w parku... I tak się zaczęło. A już za kilka miesięcy staną na ślubnym kobiercu. Lubimy takie historie! Pomysł ujęcia jej w obrazkową opowieść z wykorzystaniem piktogramów zrodził się w zasadzie od razu po tym, jak dostałyśmy maila od Justyny. Wprawdzie narzeczeni wybrali inny projekt, ale "Rowerowe Love Story" tak im się spodobało, że nie chcą z niego rezygnować -pojawi się za jakiś czas w dodatkach ślubnych ;) Mamy nadzieję, że Wam również przypadnie do gustu.
Prezentujemy jedną z trzech koncepcji, które powstały w ramach projektu indywidualnego dla Justyny i Joosta. Ona - Polka, on - Holender. Połączyła ich miłość do rowerów, dlatego motyw przewodni ich ślubu i wesela nie mógł być inny jak jednoosobowy, holenderski rower.
Poznali się przypadkiem w Amsterdamie, jakiś czas po tym jak Justyna przeprowadziła się do Holandii. Pierwsze spotkanie było krótkie ale zaowocowało rowerową randką. Z inicjatywą wyszedł Joost, który postanowił nauczyć jeździć Justynę na rowerze bez trzymania kierownicy rękami. Wymienili się telefonami, podpisując się jako "bicycle teacher" i "bicycle student" i umówili na rowerową lekcję w parku... I tak się zaczęło. A już za kilka miesięcy staną na ślubnym kobiercu. Lubimy takie historie! Pomysł ujęcia jej w obrazkową opowieść z wykorzystaniem piktogramów zrodził się w zasadzie od razu po tym, jak dostałyśmy maila od Justyny. Wprawdzie narzeczeni wybrali inny projekt, ale "Rowerowe Love Story" tak im się spodobało, że nie chcą z niego rezygnować -pojawi się za jakiś czas w dodatkach ślubnych ;) Mamy nadzieję, że Wam również przypadnie do gustu.
A na koniec rowerowe inspiracje ;)
1 komentarz:
Jak zawsze świetne!
Prześlij komentarz